Justyna Zaparta
Gdy byłam małą dziewczynką, bardzo często zastanawiałam się jak będzie wyglądało życie w przyszłości. Teraz już to wiem. Dzięki przełomowemu odkryciu cudownego eliksiru przedłużającego życie o 1000 lat ! Obecnie mam 546 lat i jestem w znakomitej formie. Czy chcecie wiedzieć jak wygląda moje życie w pięknej i malowniczej wiosce Kotunia ? Jeżeli tak, to posłuchajcie mojej opowieści.
Mam na imię Justyna. Moje życie codzienne jest nie tylko zadziwiające, ale również nowoczesne. Mieszkam w domku zwanym poduszkowcem, ponieważ wszystkie jego ściany zrobione są z mięciutkich poduszek o czarno-czerwonym kolorze. Dom znajduje się na wzgórzu Kampa i jest jedyny w swym rodzaju, ponieważ wisi w powietrzu. Gdy chcę do niego wejść wsiadam do Odrzubłyska 5000. Wchodzi się do niego za pomocą małego pilota. Kiedy nacisnę czerwony guzik znajdujący się na pilocie, transmutuję się, a po chwili siedzę w wygodnym fotelu Odrzubłyska 5000. Bardzo lubię nim latać.
Po południu zajmuję się nauczaniem dzieci w wieku od 150 do 230 lat. Jest to bardzo ciekawa praca, ponieważ każde dziecko ma charakterystyczny wygląd. Np. Korka ma zielone włosy długości pięciu metrów, jedno oko i usta zasłaniające pół twarzy. Cechą charakterystyczną Dolocika jest twarz z upierzeniem i włosy z liści. Uczę w tej szkole technokopii , czyli nauki o nowoczesnej technologii, języka marsjańskiego oraz kosmistyki; nauki o nowych trendach w modzie i kosmetyce. Gdy skończę pracę, lecę moim Odrzubłyskiem 5000 do restauracji moich znajomych lub na spacer po puszystych chmurach. W wolnym czasie lubię grać na cilciku , czyli najnowszym komputerze, którego zawszę mogę mieć przy sobie, ponieważ jest wielkości pudełka od zapałek. To bardzo praktyczne urządzenie.
Jestem bardzo szczęśliwa dlatego, że nie muszę sprzątać domu, ponieważ robi to za mnie moja sprzątaczka, która jest robotem. Powietrze, którym oddychamy w naszej wiosce w ogóle nie jest zanieczyszczone z tego powodu, że wysoko w niebie wiszą wielkie filtrodmuchawy, które niszczą wszystkie spaliny, bakterie, pyły, gazy itp. Również moje pożywienie różni się od tego jakie jadłam w XXI wieku. Najczęściej spożywam mięso z fletka, surówki z kompopu oraz rokitaki. Moim ulubionym napojem jest azjokola, którą robi się z owoców transportowanych z planety Kasp.
Myślę , że moje życie jest bardzo interesujące. Czytając to opowiadanie możecie dowiedzieć się jak będą żyli wasi potomkowie. Być może was też kiedyś spotka takie szczęście jak mnie i wypijecie buteleczkę eliksiru przedłużającego życie ?
Copyright © 2011 Szkoła Podstawowa im. Ireny Kosmowskiej w Kotuni